Spełniło się moje kolejne marzenie!!! Teraz modlę się jeszcze o nie przybieranie na wadze pomimo wpieprzania jak dzika i o trzepanie kasy na jakiejś mega fajnej robocie :)
Dziecko wspięło się na kolejny szczebel rozwojowy i krąży po podłodze jak satelita. Myślę, że i tak trochę późno bo dzieci, które są mniej ciećkane na rękach robią to dużo wcześniej. A jak było u Was? Kiedy Wasze szkraby zaczęły wędrować, przerzucając się na różne strony?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz